Metamorfoza kuferka, który już dosyć dawno temu został wygrzebany na targu staroci. Przeleżał biedak swoje na strychu, dłuuugo nie było na niego pomysłu. W międzyczasie rodziły się różne wizje, jednak żadna tak do końca nie sprawiła, żebym w przypływie weny twórczej zapragnęła się nim zająć. No cóż, czasem tak